
Temat diet sokowych, mimo że wielokrotnie poruszany przez dietetyków i lekarzy, nadal budzi wiele wątpliwości, niektórych zachęca, innych mniej. Są tacy, którzy widzą w tej diecie magiczne właściwości detoksykujące, odchudzające i prozdrowotne. A jakie są fakty?
Dieta sokowa polega na zaprzestaniu spożywania produktów stałych na rzecz soków wieloowocowych lub wielowarzywnych. Można dowolnie łączyć obie te grupy produktów i komponować świetne, smaczne połączenia. Pytanie brzmi czy warto?
Producenci takich „wynalazków” często obiecują utratę zbędnych kilogramów w bardzo krótkim czasie i to głównie zachęca klientów na decydowanie się na tego typu „detoks”. Zazwyczaj taka dieta ma ok 1300 kcal (w pozytywnym scenariuszu, często jest to dużo mniej kcal), więc naprawdę nietrudno na niej schudnąć parę kilogramów w bardzo krótkim czasie. Jest ona natomiast niedoborowa w białko, tłuszcze, witaimny – chociażby B12, cynk, żelazo, jod a także kwasy omega-3.
Diety sokowe trwają dość krótko, bo około 7 dni i potrafią „zdziałać cuda” w postaci niższej masy ciała, ale nie uczą zdrowych nawyków żywieniowych i często powodują efekt jojo. Czy więc warto?
Mimo dowodów, że poprawiają one parametry u osób z problemami zdrowotnymi to badania pokazują również, że po powrocie do starych nawyków parametry często znowu się pogorszają, a waga wraca do stanu wyjściowego.
Co do odtruwania organizmu…. Organizm ludzki to świetna maszyna, która naprawdę radzi sobie ze szkodliwymi substancjami. Mamy od tego płuca, wątrobę, skórę czy nerki. Nie są nam więc potrzebne, jak wielu uważa, żadnego rodzaju detoksy i diety głodówkowe, aby pozbyć się „toksyn” z organizmu (nie mówię tu o zatruciach pokarmowych i przypadkach w których wizyta w szpitalu jest nieunikniona).
Co więcej! Zanieczyszczenia kumulowane są często w tkance tłuszczowej, a decydując się na diety sokowe – czyli dietę niskokaloryczną – stężenie zanieczyszczeń we krwi może wzrosnąć (uwolnią się z tkanki tłuszczowej). Nie wpłynie to negatywnie na organizm, ale warto wiedzieć, że taka dieta może przynieść wręcz odwrotne efekty.
Co do samych soków owocowych. Są one jak najbardziej korzystne dla zdrowia, ale w ilości około 150 ml/dobę, natomiast wyższe dawki mogą sprzyjać chorobom. Ma to związek z tym, że soki takie są ubogie w błonnik (w przeciwieństwie do całych owoców) i część polifenoli, które „giną” w trakcie wyciskania przez sokowirówkę (mówię tu oczywiście o sokach 100 procent). Soki warzywne, mimo że mniej wartościowe od samych warzyw nie będą natomiast aż tak złym wyborem.
Podsumowując – nasz organizm nie potrzebuje żadnych detoksów i głodówek, sam świetnie radzi sobie ze szkodliwymi substancjami, a dieta sokowa nie ma żadnej przewagi nad zdrową zbilansowaną dietą. Dodatkowo odchudzić może najczęściej jedynie nasz portfel, bo ceny takich diet są absurdalne.
A Wy próbowaliście kiedyś tego rodzaju diet? Może u Was przyniosły pozytywne rezultaty, a może jest tak jak opisałam powyżej?– zachęcam do podzielenia się doświadczeniem w komentarzu.