Witajcie!
Wracając do tematu smażenia. Dziś przedstawię Wam kilka rad/wskazówek czego unikać, a co może warto by było dodać jeśli chodzi o ten proces obróbki termicznej.
Zacznijmy od tego, że smażenie to nie jest najlepsza forma przygotowywania posiłków, zdecydowanie lepszym wyborem jest pieczenie, duszenie, gotowanie na parze czy w ogóle gotowanie. Pozwala nam to zaoszczędzić zbędnych kalorii i potencjalnie uchronić przed szkodliwymi substancjami które przy nieudolnym smażeniu mogą się wydzielić. A teraz przechodząc do konkretów:
Praktyczne wskazówki dotyczące smażenia:
Warto jest smażyć na niewielkiej ilości oleju, a żeby zapobiec „spaleniu” potrawy można ją podlewać delikatnie wodą. Postaraj się smażyć także na niewielkiej ilości oleju. By łatwiej kontrolować użycie oleju i zmniejszyć jego ilość stosowaną do smażenia polecam używać olejów w sprayu, są dostępne w ofertach wielu sklepów.
NIE SMAŻ DWUKROTNIE NA TYM SAMYM OLEJU! Taki olej zawierać może duże ilości substancji rakotwórczych, więc warto tę radę wziąć sobie głęboko do serca.
Potrawę po usmażeniu warto odsączyć na ręczniku papierowym. Spożyjemy wtedy mniej tłuszczu, którego użyliśmy do obróbki termicznej potrawy
Do smażenia używaj dobrej jakości patelni, najlepiej z grubym dnem, by potrawa była równomiernie nagrzewana, zapobiegnie to także nadmiernemu przegrzewaniu się patelni. Do smażenia placuszków, omletów, jajecznicy itd. Warto używać patelni z nieprzywierającym dnem, teflonowych, dobrej jakości. Zaoszczędzimy w ten sposób ilość oleju którego nie będziemy musieli dodać by posiłek przygotować
Warto dodać do olejów które mamy w domu różnego rodzaju przyprawy (oregano, bazylię, rozmaryn, tymianek itd.) by zwiększyć stabilność oleju podczas smażenia, przez co zmniejszamy ryzyko powstania niebezpiecznych dla zdrowia związków. Dodatkowo dodadzą one ciekawego smaku samemu olejowi.
Czy spotkałeś/aś się kiedyś z radą, że aby sprawdzić czy olej jest wystarczająco nagrzany dodać do niego sól i sprawdzić czy „pryska”? Otóż ze zdrowotnego punktu widzenia nie jest to dobre rozwiązanie. Sól przyspiesza proces utleniania, czyli „psucie się” tłuszczu i zwiększa szansę powstawania związków rakotwórczych.
Czy podane rady przydadzą Ci się w kuchni? Może są takie o których nie miałeś/aś pojęcia?
Masz jakieś pytania dotyczące smażenia lub samej diety? A może chciał(a)byś abym poruszyła konkretny temat który Cię interesuje, lub rozwiała jakieś dietetyczne wątpliwości, udzieliła jakiś wskazówek? Śmiało pisz w komentarzu, chętnie na wszystko odpowiem i wysłucham Twoich wskazówek/pytań